W mediach pojawiła się informacja o tym, że rząd planuje wprowadzić zmiany w zakresie badań technicznych pojazdów. Dwie główne polegają na tym, że za przegląd zrobiony po terminie trzeba będzie zapłacić podwójnie, a kierowcy oprócz pieczątki do dowodu, będą też dostawać naklejki na szyby.
Proponowane zmiany mają sprawić, że stan pojazdów poruszających się po naszych drogach ulegnie poprawie. Mają bowiem zmusić kierowców do regularnych odwiedzin u diagnostów oraz ułatwić weryfikację tego obowiązku przez odpowiednie służby. Póki co nie wiadomo jednak, czy i kiedy nowe przepisy wejdą w życie.
Sytuacja, w której kierowca jeździ samochodem, mimo tego, że skończył się mu przegląd, nie jest wcale rzadkością. Dziś policjant kontrolujący taki pojazd może zatrzymać jego dowód rejestracyjny. Rządzący chcą, by kierowca, który nie podda swojego auta badaniu technicznemu na czas, musiał zapłacić za nie podwójną stawkę. Ma to zmobilizować właścicieli do terminowego zgłaszania się do diagnostów.
Druga zmiana dotyczy wprowadzenia specjalnych oznaczeń. Samochody mają mieć na szybach specjalne naklejki, które będą informowały o aktualności badania technicznego. Ma to pomóc odpowiednim służbom w identyfikacji pojazdów bez ważnego przeglądu. Będzie ona możliwa również np. na osiedlowym parkingu, a nie tylko w trakcie kontroli drogowej.