Gdy zdarzy się kolizja lub wypadek na drodze, najczęściej bierze w nich udział co najmniej dwóch kierujących. Czasami jednak bywa tak, że na drogę wtargnie np. sarna, która uszkodzi nasz samochód. Jak zachować się po potrąceniu dzikiego zwierzęcia?
Trasy, na których można spodziewać się wtargnięcia na drogę np. gromadki dzików, są zazwyczaj oznaczone znakami ostrzegawczymi. Lepiej znaków tych nie ignorować i jadąc po takiej drodze, dobrze jest naprawdę zachować szczególną ostrożność.
Dlaczego? Zderzenie z dzikim zwierzęciem może mieć bardzo nieprzyjemne, a wręcz niebezpieczne dla nas skutki (nie wspominając oczywiście o szkodach wyrządzonych zwierzynie). Taka kolizja może się w najlepszym przypadku skończyć wgnieceniem karoserii. W gorszym – nawet wybiciem przedniej szyby przez zwierzę, które na skutek uderzenia, ześlizgnie się po masce w kierunku kabiny kierowcy. Oba przypadki (w razie braku polisy AC) oznaczają więc pokaźne wydatki, a często wręcz brak możliwości dalszej jazdy. Natomiast jeśli potrącony jeleń rzeczywiście uszkodzi przednią szybę, to jego poroże lub kopyta, które dostaną się do kabiny, mogą być niebezpieczne dla podróżujących.
Drugą kategorią niebezpieczeństw jest poślizg lub wypadnięcie z drogi na skutek nagłego hamowania lub próby ominięcia intruza. Są to w takich przypadkach zachowania odruchowe, które mogą jednak sprawić, że stracimy panowanie nad kierownicą.
Jak zachować się w razie kolizji z sarną? Przede wszystkim zadbać o swoje bezpieczeństwo, a więc ustawić w odpowiedniej odległości trójkąt ostrzegawczy. Należy też zawiadomić o zajściu policję, by nie być posądzonym o nieudzielenie pomocy potrąconemu zwierzęciu. Co bardzo ważne – nie powinno się do niego podchodzić. Na skutek uderzenia może być oszołomione i agresywne.
Lepiej jednak zapobiegać, niż leczyć. Jadąc drogą w okolicach lasu, szczególnie oznaczoną znakiem ostrzegawczym, najlepiej zachować szczególną ostrożność i poruszać się z odpowiednią prędkością. Jaką? Taką, która pozwoli w porę wyhamować lub bezpiecznie ominąć różne drogowe „niespodzianki” - w tym właśnie dzikie zwierzę.