Wyższe kary za prędkość?

Posłowie pracują nad zmianą przepisów, które mają pomóc w dotkliwym karaniu miłośników szybkiej jazdy. Obecnie najwyższy mandat za przekroczenie prędości wynosi 500 zł. Jeśli założenia wejdą w życie, najwyższa kara może wynieść prawie 2,2 tys. zł.

Obecnie za przekroczenie prędkości kierowcy grozi sankcja pieniężna oraz punkty karne. Ta pierwsza mieści się w widełkach od 50 do 500 zł (w zależności od prędkości). Jeśli zmiany, nad którymi pracują posłowie, wejdą w życie, sytuacja diametralnie się zmieni. Wysokość kary za prędkość będzie bowiem zależała od kwoty średniego wynagrodzenia (podaje ją GUS). Opłata zależeć też będzie od tego, czy do wykroczenia doszło na obszarze zabudowanym, czy poza nim.

Przyjmując, jako podstawę średnie wynagrodzenie za III kwartał 2014 roku (3781 zł), można wyliczyć, że mandaty za prędkość poza obszarem zabudowanym będą wystawiane na podobne kwoty, jak do tej pory. Przynajmniej, gdy rozpatrujemy przekroczenia prędkości o maksymalnie 40 km/h. Kolejny próg (41-50 km/h) poskutkuje karą na ponad 500 zł (dziś jest to 400 zł), a przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h będzie kosztowało nawet 760 zł (dziś jest to 500 zł).

Średnio dwukrotnie wzrosną mandaty za zbyt szybką jazdę na obszarze zabudowanym. W przypadku największych prędkości, będą one jeszcze wyższe (ponad 1000 zł, zamiast 400 zł za przekroczenie o 41-50 km/h i nawet 1.500 zł za przekroczenie o ponad 50 km/h).

Co więcej, osoby, które nagminie łamią przepisy o dupuszczalnej prędkości, musiałyby liczyć się z faktem otrzymywania jeszcze wyższych mandatów. Za czwarte i kolejne zapłaciliby bowiem o 50% więcej. To oznacza, że za przekroczenie prędkości powyzej 50 km.h w terenie zabudowanym, mogliby zapłacić mandat w wysokości nawet ok. 2.200 zł.