Wakacje sprzyjają wyjazdom, w których bierze udział cała rodzina, a czasem też zwierzęta. Przewożenie psa w samochodzie nie wymaga co prawda jakiś nadzwyczajnych zabiegów, ale realizując go, należy pamiętać o kilku postawowych zasadach. Dzięki temu podróż autem ze zwierzęciem będzie nie tylko przyjemna, ale i bezpieczna.
W ostatnim czasie media głośno apelują o to, by nie zostawiać zwierząt w samochodach w czasie upałów, bo może się to dla nich skończyć tragicznie. Warto pamiętać, że istnieją także zasady bezpiecznego przewozu zwierząt. Choć nie sankcjonuje ich kodeks drogowy, powinien to robić zdrowy rozsądek.
Przewóz psa autem jest najczęściej spotykanym przypadkiem zabierania zwierzęcia w podróż. Dlatego na nim się skupimy.
Należy pamiętać, że czworonóg jadący w samochodzie bez żadnego punktu zaczepienia, stanowi bardzo duże zagrożenie zarówno dla kierowcy, jak i pasażerów. Pierwsze wynika z faktu, że może nieoczekiwanie rozproszyć kierowcę, np. skacząc mu na ramię. Zwierzęta, nawet najspokojniejsze, nigdy nie są do końca przewidywalne. Jeśli do takiej reakcji czworonoga dołożymy splot niekorzystnych okoliczności, cała "zabawa" może zakończyć się wypadkiem drogowym.
Po drugie: pies przewożony bez zabezpieczenia może stać się bardzo niebezpieczny w czasie zderzenia lub nagłego hamowania. Kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt bezwładnych kilogramów, wzmocnionych siłą hamowania, może bardzo poważnie poturbować podróżujących.
Dlatego warto zaopatrzyć się albo w specjalne szelki do przewozu psów, albo transporter dla zwierząt. Pierwsze sprawdzą się w każdym aucie. Dla drugiego może być potrzebny duży bagażnik (w zależności od rozmiarów psa). Oba rozwiązania mają oczywiście swoją cenę. Mogą być także mało wygodne (wioząc psa w transporterze, zabierzemy mniej bagażu). Jednak bezpieczeństwo czworonoga, a przede wszystkim ludzi, powinno mieć w takiej sytuacji najwyższy priorytet.