BMW zaprezentowało nową odmianę luksusowej "siódemki". Auto często wybierane jest jako samochód dla głowy państwa. Nic dziwnego - to komfortowa i dobrze wyposażona limuzyna. Co znajdziemy w jej nowej wersji? A właściwie w dwóch wersjach - G11 i G12?
BMW 7 G11 oraz G12 (tak brzmią pełne nazwy, druga wersja ma większy rozstaw osi) zadebiutują w paździeniku. Zacznijmy od najbardziej rewolucyjnych zmian. A dotknęły one masy samochodu oraz...kluczyka.
Nowe BMW 7 zbudowano bowiem przy użyciu coraz popularniejszego włókna węglowego. Materiał jest bardzo trwały, przez co gwarantuje większe bezpieczeństwo. Wpływa też na obniżenie masy. "Siódemka" będzie o 130 kg lżejsza od swojego poprzednika.
Co spektakularnego można zrobić z kluczykiem? Okazuje się, że sporo. Bawarczycy opracowali model wyposażony w 2,2-calowy ekran. Ponadto pozwala on zaparkować auto oraz wyjechać nim z miejsca postojowego, gdy znajduje się ono na wprost pojazdu.
W środku auto nie zmieni się diametralnie. Wnętrze nie odbiega bowiem od tego znanego z poprzednika. Inżynierowie wyposażyli je jednak w kilka nowych udogodnień. Mowa tu o takich rozwiązaniach, jak bezprzewodowe ładowanie telefonu, sterowanie funkcjami samochodu za pomocą gestów oraz system Ambient Air, który odpowiada za zapach wewnątrz.
Auto trafi do salonów z kilkoma rodzajami silnika, zależnie od wersji. Będą to motory: benzynowy, 4,4-litrowy o mocy 450 KM (750i), benzynowy, 3-litrowy o mocy 326 KM (740i), dwa 3-litrowe diesele o mocy 265 KM (730d i 730d xDrive) oraz benzynowy, 2-litrowy o mocy 258 KM współpracujący z silnikiem elektrycznym o mocy 95 KM (740e).