Od dziś legalna jest już rejestracja auta z kierownicą po prawej stronie w naszym kraju. Dzięki temu można rozważyć zakup samochodu w Anglii bez obaw o wysokie koszty przerobienia go. Kilka modyfikacji trzeba jednak wprowadzić w tego typu pojeździe przed udaniem się do diagnosty..
Temat rejestracji samochodów sprowadzanych z np. z Wysp Brytyjskich przewijał się w naszym kraju bardzo długo. Sprawa znalazła swój finał w Strasburgu. Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że należy zmienić polskie przepisy. Do tej pory rejestracja "anglika" w Polsce była możliwa bowiem tylko wtedy, gdy był to pojazd zabytkowy.
Od 29 maja sprawa ta uległa diametralnej zmianie. Zarejestrowanie samochodu sprowadzonego z Anglii będzie teraz znacznie prostsze. Niepotrzebna będzie już tzw. "przekładka", która kosztowała kilka tysięcy złotych. Właściciele takich pojazdów będą jednak musieli zmienić reflektory tak, by były one przystosowane do ruchu prawostronnego, przerobić prędkościomierz z mil na kilometry oraz dostosować lusterka wsteczne. Będą musieli się też liczyć z wyższymi stawkami za ubezpiecznie OC.
Wejście w życie nowych przepisó może bardzo zmienić polską rzeczywistość motoryzacyjną. Na Wyspach można za niewielkie pieniądze kupić porządny samochód w niedużej cenie. Z drugiej strony jazda autem z kierownicą po prawej stronie jest dość niebezpieczna – szczególnie podczas wyprzedzania. To właśnie z tego powodu wiele osób było przeciwnych możliwości ich rejestracji.