Specjaliści z Deloitte i Targeo wyliczyli, ile czasu i pieniędzy tracą kierowcy przez korki. Dane zebrano w 7 polskich miastach. Okazało się, że najdłużej w korkach stoją mieszkańcy Wrocławia. Zatory w ruchu drogowym najwięcej kosztują natomiast Warszawiaków.
Raport został sporządzony już po raz czwarty. Pod lupę wzięto 7 największych polskich miast: Kraków, Warszawę, Łódź, Poznań, Wrocław, Gdańsk i Katowice. Eksprerci wyliczyli, ile czasu tracą kierowcy poruszający się po tych miastach przez zatory drogowe.
Najgorzej w tym zestawieniu wypadł Wrocław. Okazało się, że mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska stoją w korkach średnio 8 godzin i 35 minut co miesiąc. Dla porównania – kierowcy z Gdańska tracą miesięcznie 5 godzin i 10 minut. Dzięki temu jest to najmniej zakorkowane miasto w Polsce.
Drugim kryterium przy sporządzaniu rankingu był koszt stania w korkach. Brano pod uwagę nie tylko cenę paliwa, ale też tzw. utracone korzyści. O co chodzi? Wyliczono, ile średnio kosztuje godzina pracy w tych miastach, a co za tym idzie – ile zarobiłby dany pracownik, gdyby wykonywał swoje obowiązki, zamiast stać w korku. Okazało się, że najwięcej tracą kierowcy z Warszawy (308 zł miesięcznie). Najlepiej w tym zestawieniu wypadła Łódź (201 zł miesięcznie). Tuż za nią upasował się najmniej zakorkowany Gdańsk (202 zł miesięcznie).
Zestawiając oba powyższe parametry, najlepiej w całym zestawieniu wypadł Gdańsk. Po nim kolejne miejsca zajęły: Katowice, Łódź, Poznań, Warszawa i Kraków. Na ostatnim miejscu uplasował się Wrocław.
Cały raport dostępny jest tutaj. Pokazuje on szczegółowe wyliczenia dla wszystkich badanych miast. Są w nim też wskazane najbardziej zakorkowane ulice.