Wszyscy zebrani na targach Customer Electronics Show w Las Vegas mieli okazję zobaczyć najnowsze dziecko Forda - model C-Max Solar Energi. Auto posiada silnik hybrydowy napędzany energią słoneczną, pozyskiwaną przez kolektory. Zanim wejdzie do produkcji, musi jeszcze przejść fazę testów.
C-Max Solar Energi to owoc współpracy SunPower Corp., Georgia Institute of Technology oraz Forda, który będzie go firmował swoim logo. Samochód posiada silnik hybrydowy, który ładowany jest w sposób tradycyjny - przez gniazdko elektryczne. Dodatkowo, inżynierowie zamontowali na dachu kolektory słoneczne, które magazynują energię solarną. Ta zaś (po przekształceniu w kondensatorze w elektryczną) zasila akumulator tak samo, jak robi to energia czerpana z gniazdka.
Akumulator naładowany do pełna pozwoli na przejechanie prawie 1.000 km. Ford twierdzi, że taki wynik uda się osiągnąć przy spalaniu paliwa rzędu 2,5 l/100 km. Zanim samochód trafi do seryjnej produkcji, musi jeszcze przejść fazę testów.
Tymczasem napęd hybrydowy staje się coraz popularniejszy na całym świecie. Prekursorem rozwiązania tego typu jest Toyota. W 1997 roku zaprezentowała ona pierwszy model Priusa. Połączenie napędu spalinowego z elektrycznym nie od razu zyskało zaufanie użytkowników. Jednak dziś Prius sprzedał się w ponad 3 milionach sztuk i jest jednym z najpopularniejszych pojazdów tego typu - szczególnie w Japonii oraz USA.
Niewątpliwą zaletą silników hybrydowych jest fakt, że pozwalają one obniżyć nie tylko emisję CO2 do powietrza, ale też hałas, a przede wszystkim spalanie. Wadami wciąż pozostają: wysoka cena (która jednak zwraca się po kilku latach użytkowania) oraz duża masa pojazdu z silnikiem hybrydowym.