Nadszedł czas zimowych urlopów. Wielu kierowców korzysta z usług wypożyczalni samochodów i wyjeżdża wynajętymi autami na ferie. By taka podróż była bezpieczna, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Poniżej prezentujemy część z nich.
Po pierwsze, samochód powinien być w pełni sprawny. O ile w przypadku korzystania z wynajętego pojazdu, nie trzeba się o to martwić, o tyle w razie podróży własnym autem, należy sprawdzić podstawowe komponenty. Przede wszystkim chodzi tu o opony. Dobra przyczepność może być w trudnych (np. górskich) warunkach na wagę złota. By ją sobie zapewnić, należy sprawdzić stan bieżnika oraz ciśnienia w ogumieniu (o zmianie opon na zimowe chyba nawet nie trzeba wspominać o tej porze roku).
Inne rzeczy wymagające sprawdzenia, to podstawowe elementy eksploatacyjne: poziom płynów, stan amortyzatorów i świateł. Warto też sprawdzić ważność gaśnicy oraz wyposażenie apteczki pierwszej pomocy. Zimą przydadzą się dodatkowo akcesoria do odśnieżania auta, odlodzenia szyb oraz ewentualnego przekopywania zasp śniegowych.
Nawet najsprawniejszy samochód nie spełni jednak swojej roli, gdy prowadzący go kierowca nie zachowa podstawowych zasad bezpieczeństwa. Kierujący powinien być przede wszystkim wypoczęty. Warto zaplanować sobie regularne postoje (np. 20 min. co dwie godziny). W tym celu dobrze jest wyruszyć w trasę jak najwcześniej. Wtedy zdejmiemy z siebie obawę, że nie dojedziemy do celu na czas. Niebagatelną kwestią jest również prędkość jazdy. Pamiętajmy, że znaki i przepisy drogowe określają jej maksymalny pułap. Każdy kierowca powinien się jednak dopasować do panujących na drodze warunków. Zimą lepiej jeździć spokojniej, by móc uniknąć niespodziewanych zdarzeń, które z kolei wymuszają gwałtowne manewry. Te bowiem mogą bardzo łatwo doprowadzić do poślizgu.