Za przewinienia w ruchu drogowym grożą nam nie tylko kary pieniężne, ale także punkty karne. W przypadku tych drugich po zebraniu 24 punktów, kierowca traci prawo jazdy. Swój bilans może jednak „zbić”. Jak wygląda to obecnie, a jak będzie wyglądało w przyszłości?
Obecnie jest tak, że punkty karne kasują się rok po ich otrzymaniu. Oczywiście nie cała ich suma, tylko część za dane wykroczenie. Jeśli kierowca przekroczy limit 24 punktów – traci prawo jazdy. Oprócz automatycznego kasowania, istnieje jeszcze jeden sposób zmniejszenia swojego punktowego bilansu. Polega on na tym, że zainteresowany bierze udział w specjalnym szkoleniu w WORD. Trwa on kilka godzin, kosztuje kilkaset złotych i pozwala na anulowanie 6 punktów karnych. Z opcji takiej nie można jednak korzystać bez ograniczeń. W kolejnym kursie można wziąć udział dopiero po sześciu miesiącach.
Za nieco ponad rok sytuacja ma ulec zmianie. Kurs „kasujący” punkty będzie droższy i dłuższy. Pozwoli jednak całkowicie wyzerować konto kierowcy. Na taki kurs zostaną skierowani kierujący, którzy przekroczą liczbę 24 punktów karnych lub będąc w okresie próbnym (2 lata od uzyskania uprawnień) popełnią dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Taki kurs będzie też połączony z badaniami psychologicznymi. Co więcej, nie będzie go można przejść częściej, niż raz na pięć lat. Osiągnięcie w tym okresie limitu punktów karnych, będzie skutkowało automatyczną utratą prawa jazdy.